Malgorzata Hillar

Wspomnienie twych rak


Kiedy wspomne
pieszczote twych rak
nie jestem juz dziewczyna
ktora spokojnie czesze wlosy
ustawia gliniane garnki na sosnowej polce

Bezradna czuje
jak plomienie twoich palcow
zapalaja szyje ramiona

Staje tak czasem
w srodku dnia
na bialej ulicy
i zakrywam reka usta

Nie moge przeciez krzyczec